Kochają nas bardzo. Wszystko zrozumieją. Można pokaprysić w ich towarzystwie i pozwalają na to, czego zabraniają rodzice.
DZIADKOWIE- są panaceum na całe zło. Leczą złe humory. Zapobiegają burzom w domu, gdy wnuczęta przeskrobią. A ich ciepłe słowa działają jak kompres na smutki i smuteczki.
W „Słonecznej krainie” zrobiło się jeszcze słoneczniej, gdy obchodziliśmy Dzień Babci i Dzień Dziadka. Laurki były malowane kolorami serca. Piosenki śpiewane w ciepłych tonacjach. A wierszyki miały więcej ciepłych słów, niż pączki lukru.
Wybornie smakowały ciastka i herbata, którym wyrazu dodawała przesłodka atmosfera i świąteczna aura.
To było bardzo miłe spotkanie i wnoszące wiele pozytywnej energii . Przedszkolaki były przejęte obecnością swoich babć i dziadków, a seniorzy rodów poruszeni wyrazem artystycznym spotkania i staraniami dzieci.
I tradycyjnie- bacie i dziadkowie bili brawo wszystkim maluchom i do wszystkich uśmiechali się serdecznie, ale każdy pielęgnował w sobie przekonanie, że to jego wnuczka lub wnuczek był szczególny, wyjątkowy, najładniejszy i najmądrzejszy.
..i trudno nie zgodzić się taką –„jedynie słuszną”- opinią, wydawaną w optyce czułości, miłości i bardzo poruszających uczuć.