Był trochę zmarznięty, bardzo utrudzony, ale dotarł. Nie spóźnił się nawet minuty!!! Był wyczekiwany, wyglądany… Mikołaj jest mile widzianym gościem. Maluchy powitały go z przyjęciem. Miały dla niego niespodzianki- piosenki, wierszyki, uśmiechy. Mikołaj rozmarzył się trochę, zasłuchał, pogłaskał po brodzie, a potem porozdawał prezenty. Nie krzyczał na nikogo! Nawet na panie wychowawczynie- nie. Pani dyrektor również nie dostała rózgi.. Mikołaj pochwalił wszystkich i powiedział, że nigdzie nie widział tak Słonecznej Krainy. I chętnie zostałby z nami, gdyby nie czekały na niego inne dzieci. Obiecał jednak, że zajrzy do naszych domów niebawem i zostawi kolejne prezenty pod naszymi choinkami.