Pani Zima wpadła z wizytą do „ Słonecznej krainy”. Bardzo ciepło powitały ją dzieci, choć to pora roku, która za ciepłem wcale nie przepada. Ponieważ klimat naszych przedszkoli się jej spodobał i udzielił, roztopiła się więc i rozczuliła na widok tryskających radością maluchów. Nasz gość był cały biały, nikogo nie zmroził, nie posypał śniegiem i nie zawiał. Był bardzo serdeczny, łagodny i szczodry zarazem. Pani Zima przyniosła dary i wszystkie uroki tej pory roku. Opowiedziała skąd przychodzi i na jak długo. Jakie niesie ze sobą atrakcje. Przyznała, że wcale nie jest groźna dla dzieci, które się ciepło ubierają, kiedy wychodzą na świeże powietrze. To właśnie z myślą o nich robi ślizgawki, dba o bałwanki i prószy płatkami śniegu. Obiecała nam, że teraz noce będą coraz krótsze, dzień się wydłuży, a słońce zacznie się wkrótce coraz częściej uśmiechać.