Na paluszkach odliczamy dni do 6 grudnia. Nawet, jak dobrze liczyć nie potrafimy. Wierzymy, że Mikołaj nie pomyli adresu, że się nie spóźni, że udźwignie worek z prezentami dla nas. I że będzie wiedział, na co czekamy i co nas najbardziej ucieszy.
Już w środę ten dzień, w którym możemy znaleźć co nieco pod poduszką…. przypominamy mamie i tacie, babci i dziadkowi.
Bo Mikołajowi przypominać nie musimy. On pamięta. To przecież święty Mikołaj!